Miasto wzywa mnie
Latarnie jak z Brunona Schulza
Dziś w klubie będzie bang
Nie każdy doczeka do jutra
Dzieciaki tłoczą się
Chłopcy jak lalki, dziewczyny z kalki
Lecz to nie dla mnie jest
Pulsuje krew, znów czuję ten zew
Moje serce już nie bije
Już nie płynie we mnie krew
Biały proch na brudnej szybie
Jutro nie spotkamy się
Tylko "dzisiaj" nam zostało
Tylko "teraz" liczy się
Jak najmocniej, jak najdalej
Keine grenzen, carpe dzień
Miasto wzywa mnie
Tani skrzek prowinchy żaden London calling
Walka zła ze złem
Woła na ring, jak w głupim śnie
Kolo w polo pod kolor, drinka z colą na molo
Stracił walor i polor Mógł się nie pchać na solo
Dziś zwycięstwo, jutro znów bieda
Nie da się wygrać i wycofać się nie da
Moje serce już nie bije
Już nie płynie we mnie krew
Biały proch na brudnej szybie
Jutro nie spotkamy się
Tylko "dzisiaj" nam zostało
Tylko "teraz" liczy się
Jak najmocniej, jak najdalej
Keine grenzen, carpe dzień
A przed świtem, budzik rozrywa łeb
Wiążę krawat, z pętla na szyi, kolejny dzień
Call it egg punk or Devo-garage or whatever you like: this EP from Indonesian band Josnali has sass, charm, and lo-fi hooks to spare. Bandcamp New & Notable Mar 7, 2023
Polish noise-crust outfit eschews the big Tragedy-esque riffs still popular with their US counterparts for scratchy claustrophobia. Bandcamp New & Notable Nov 2, 2016
Specializing in bright, sunny "bedroom rock español," this Brooklyn singer-songwriter puts a unique spin on lo-fi music. Bandcamp New & Notable Jan 18, 2024